W czasie deszczu dzieci się nudzą? Nie, odkąd mają swój własny basen z piłeczkami!
Wybrałam piłeczki Ludi… z żadnego specjalnego powodu, ot, akurat pasowały mi kolorystycznie. W jednym opakowaniu o niewygórowanym koszcie ok. 40zł, znajduje się 75 kolorowych piłeczek. To wystarczy na wypełnienie średniej wielkości kartonu lub skrzynki. Za basen może robić też łóżeczko turystyczne. Jedno opakowanie piłeczek pokrywa ok. 3/4 dna łóżeczka o wymiarach 120x60cm, więc do takiego „basenu” kupiłabym raczej 2 zestawy.
Piłeczki są miękkie, więc nie ma obaw, że maluchowi stałaby się jakakolwiek krzywda. Tu na zdjęciach jest jedno opakowanie w akcji. W zupełności na razie wystarcza.
Ludi oferuje 4 zestawy kolorystyczne, m.in. odcienie różu, pastele, czy takie jak ma Marysia, niebiesko-pomarańczowe. Każdy powinien więc znaleźć coś, co będzie pasowało do jego gustu, stylu czy innej wizji artystycznej. Piłeczki sprzedawane są razem z wygodnym opakowaniem, w którym można je przechowywać lub łatwo złożyć, aby nie zajmowało miejsca, gdy piłeczki są w użyciu.
super pomysł ! a takie pudełko ładne do kompletu gdzie można nabyć ? :)
Pudełko jest z IKEI :) Takie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30215768/
Świetny pomysł! :)
Mój starszak był ostatnio na urodzinach kolegi na basenie piłeczkowym i od tamtego czasu chodzi jak nakręcony. Nie wiedziałam, że to takie proste i tanie. Będzie zachwycony, a i młodszy będzie miał zabawę :) Dziękuję za ten wpis, spadł mi z nieba! :)
Bardzo proszę :)
Ale czad!!! :D