Odkąd Mańka zrobiła się mobilna, zaliczyła już m.in.:
– konsumpcję z kociej miski,
– tulenie kół od wózka,
– lizanie rury od odkurzacza,
– degustację kapci ojca razem z podeszwą [wybitna smakoszka, rispekt!].
Nie liczę już kabli, niezliczonej ilości paprochów i kocich zabawek.
Co by tu zmajstrować? ;)
Bezrękawnik świetnie się sprawdza w chłodniejsze dni, łatwo się zakłada i nie krępuje ruchów. Body to świetny basic, uwielbiam je. Spodnie mają fajny wzór i są z miłego, mięciutkiego materiału. Dzięki wąskim na łydkach nogawkom dobrze utrzymują skarpety, a wyżej są luźne zapewniając pełną swobodę ruchu.
Body: H&M
Bezrękawnik: Pepco
Spodnie: Zara
Skarpetki: Lindex
niezły z niej ananas ;)
U nas rządzą kable, myszki, robi glonojada na tablecie. No chyba informatyk będzie ;)))
U nas też glonojad do tableta :D
To ja Cię pocieszę :P. Moja córa ma ponad trzy lata i do tej pory zdarza jej się polizać lustra w przymierzalniach (nie pytaj czemu, do tej pory nie potrafię tego od niej wyciągnąć …) :D
To nie wróży dobrze na przyszłość ;)