Pierwsza poduszka do karmienia, której używałam przy Marysi, kompletnie się nie sprawdziła. Teraz już wiem, że to przez dwie ważne rzeczy.
Wygodna i dobrze dobrana poduszka do karmienia to przede wszystkim komfort dla malucha. Prawidłowa pozycja jest bardzo ważna na każdym etapie rozwoju, ale szczególną wagę należy do niej przykładać jeszcze w okresie niemowlęctwa. Dbanie o korzystną pozycję jest konieczne, jeśli nie chcemy wkrótce borykać się z wadami postawy i problemami z kręgosłupem u dziecka. To samo dotyczy mamy. Karmiąc spędzamy często 8 godzin dziennie, a nawet jeszcze więcej. Wykonując tę czynność w niewygodnej pozycji szkodzimy sobie. I nie chodzi tylko o ból pleców, lecz właśnie wady postawy, problemy z kręgosłupem, a w konsekwencji złe samopoczucie.
Moja pierwsza poduszka do karmienia była duża i nieporęczna. Ułożona na kolanach sięgała gdzieś hen do przodu. Korciło mnie, żeby owinąć ją sobie wokół biodra, ale tak było jeszcze bardziej niewygodnie. Nie potrafiłam też znaleźć na niej wygodnej pozycji dla dziecka. W efekcie użyłam jej ze trzy razy, a przecież każda lista wyprawkowa krzyczała, że poduchę mieć muszę! Czułam się trochę, jakby ktoś mnie oszukał :)
Przy Heli początkowo również nie planowałam używać poduszki do karmienia, ale trafiłam na firmę SnoozeBaby i urzekły mnie ich produkty. Początkowo zwróciły moją uwagę świetnym dizajnem, ale gdy obejrzałam poduchę, wiedziałam, że ona wreszcie może się sprawdzić. Jako że Helena to prawdopodobnie moje ostatnie dziecko, nie mogłam sobie odmówić sprawdzenia :)
Poduszka do karmienia SnoozeBaby nie ma kształtu litery C jak większość poduszek, lecz niemal idealnej fasolki. Dzięki temu na całej długości jest blisko mamy, a dziecko nie wpada do żadnej dziury. Można ją wygodnie ułożyć zarówno na kolanach przed sobą, po ukosie i całkowicie z boku do karmienia w pozycji spod pachy. Dodatkowo, co jest moim zdaniem kluczem do sukcesu, poducha jest wypełniona drobnymi kuleczkami z bezpiecznego tworzywa, dzięki czemu można ją dowolnie wyprofilować, ułożyć dziecko czy oprzeć łokieć w zagłębieniu.
Zdejmowana poszewka wykonana jest z jednej strony z mięciutkiej bawełny, a z drugiej z weluru. Po zewnętrznej stronie znajdują się metki w różnych kształtach i kolorach wykonane z satyny, jedwabiu i aksamitu. Całość w modnej tonacji kolorystycznej do wyboru w odcieniach różu, błękitu lub szarości.
Poduszka SnoozeBaby jest bardzo wygodna, ładna i funkcjonalna. Dodatkowo w komplecie jest torba, dzięki czemu można ją wszędzie zabrać ze sobą. Jeśli tak jak ja dotąd nie polubiłyście się z żadną poduszką do karmienia, polecam zaprzyjaźnić się ze SnoozeBaby :)
Czy ma wady? Jeśli o mnie chodzi, życzyłabym sobie, żeby poszewka była rozsuwana na dłuższym odcinku. Przy obecnej długości suwaka trzeba się trochę napocić, żeby ją zdjąć, a przede wszystkim, żeby z powrotem upchnąć poduszkę do środka. Wadą na pewno jest też cena. Za nową poduszkę trzeba zapłacić ok. 200zł. Można ją kupić m.in. tutaj.
P.S. SnoozeBaby robi też genialne koce!!!
Napisz pierwszy komentarz