Komentarze: 7

  1. Marta
    2/27/2015
    Reply

    moja córka ma 8 miesięcy i co jakiś czas próbuje ją namówić na zabawę książeczkami ale jedyne co ją wciąga to ich „smakowanie” :)

    • Matka
      2/27/2015
      Reply

      Myślę, że mimo wszystko warto zainwestować w kilka dobrych pozycji, bo jak nie teraz, to na pewno później przyjdzie czas, że książeczki ją zainteresują :)

  2. U nas furorę robiła książeczka harmonijka „Mali przyjaciele”

    • Matka
      2/27/2015
      Reply

      Nie znam tego, napiszesz coś więcej?

  3. 3/2/2015
    Reply

    Cypek ma po siostrze książeczki i na razie staram się nie kupować nowych,ale pochłania dosłownie wszystkie :)) Wasze pozycje są przepiękne. Oczami maluszka i Bardzo głodna gąsienica – muszę kupić,ale np. Miasteczko Mamoko jakoś nas nie zachwyciło i w ostateczności nie kupiłam ;)
    P.s. Pozwoliłam sobie na swoim blogu wspomnieć o Tobie i Twoim blogu,a nawet podlinkować jeden post ;) mama nadzieję,że się nie gniewasz. Pozdrawiam

    • Matka
      3/3/2015
      Reply

      Pędzę przeczytać! :)

  4. Mama Ma
    3/21/2015
    Reply

    Mój synek wkrótce skończy 9 miesięcy i też w dalszym ciągu uwielbia książeczki kontrastowe, ma dwie i bawi się nimi na okrągło :) Ponadto z naszej biblioteczki malucha polecamy Czuczu karty obrazkowe na sznureczku (chyba można zaliczyć do książek ;)) – drugie miejsce na podium, A kuku Miffy, Ela i Olek, a z bardziej „treściwych” króluje u nas Brzechwa :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.