Naturalne, ekologiczne, antybakteryjne, antygrzybiczne, termoregulujące, chronią przed promieniami UV i zaraz się dowiemy, że jeszcze jeżdżą na rowerze i same gotują obiad. Które właściwości tkanin bambusowych są prawdą, a które tylko sprytnym zabiegiem marketingowym?
Każdy rodzic chce dla swojego niemowlaka jak najlepiej, dlatego nie szczędzi pieniędzy, żeby zapewnić mu wszystko to, co ma zagwarantować maluchowi jak najlepsze warunki rozwoju. Producenci czasem wykorzystują ten fakt starając się każdą zabawkę i każdy gadżet przedstawić jako produkt absolutnie niezbędny, mający zbawienny wpływ na rozwój małego organizmu. Jak pokazuje praktyka, część z tych przedmiotów to faktycznie must-have’y, które mogą odmienić macierzyństwo, a sukces części to dzieło sprytnych zabiegów marketingowych. Tkaniny bambusowe to w branży dziecięcej jeden z najgłośniejszych krzyków mody ostatnich kilku lat. Kocyki, pieluszki, otulacze, śpiworki… Co z tego wybrać, żeby nie zwariować i przede wszystkim – czy warto?
Jak powstaje włókno bambusowe?
Żeby zrozumieć, jakie właściwości może mieć przędza bambusowa, trzeba poznać metodę jej produkcji.
W dużym uproszczeniu łodygi bambusa są miażdżone, rozdrabniane, a następnie rozpuszczane za pomocą substancji chemicznych. Z powstałej masy celulozowej formuje się cienkie nici bambusowe. Te z kolei wykorzystywane są bezpośrednio do produkcji tkaniny bambusowej.
Naturalne – mit
Jeśli znacie się na tkaninach, wiecie na pewno, że proces ten jest identyczny jak w przypadku produkcji wiskozy. Jedyna różnica polega na tym, że do produkcji wiskozy wykorzystuje się celulozę pochodzącą z drzew iglastych lub rzadziej liściastych. Tkaniny bambusowe są też czasami zwane wiskozą bambusową, jednak producenci ze względów marketingowych unikają tego określenia. Gdy spojrzymy na systematykę podziału tkanin okazuje się, że wiskoza zaliczana jest do tkanin chemicznych, sztucznych.
Włókna naturalne:
– roślinne np. bawełna, len,
– zwierzęce np. wełna, jedwab naturalny.
Włókna chemiczne:
– sztuczne np. wiskoza, octan,
– syntetyczne np. poliester, poliamid,
– mineralne np. azbest.
Ekologiczne – fakt/mit
Na czym polega ekologia tkaniny bambusowej? W przeciwieństwie do tradycyjnej celulozy nie potrzebuje ona do produkcji surowca pochodzącego z drzew, które rosną latami, lecz bambus, który rośnie bardzo szybko – nawet 1m/dobę! Uprawa jest też szybsza i wydajniejsza niż w przypadku bawełny. Dodatkowo dzięki naturalnym właściwościom antybakteryjnym i antygrzybicznym bambusa, jego hodowla nie wymaga używania chemicznych oprysków i jest bardziej przyjazna dla natury.
Jednak sam proces wytwarzania włókien bambusowych nie jest procesem ekologicznym, ponieważ wykorzystuje silne środki chemiczne. Textiles Standards Committee of the Soil Association uważa, że nawet bambus przetwarzany ekologicznie nie powinien być umieszczony w rejestrze tkanin ekologicznych.
Antybakteryjne, antygrzybiczne – mit
To prawda, że bambus posiada właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Dzięki temu jego uprawa jest jeszcze tańsza, ponieważ nie wymaga stosowania środków opryskowych. Wszystkie te właściwości są jednak bezpowrotnie tracone w chemicznym procesie produkcji przędzy, dlatego nieprawdą jest, że produkty bambusowe posiadają takie właściwości.
Łatwo biodegradowalne – mit
Jeśli tkanina bambusowa byłaby łatwo biodegradowalna, byłaby też bardzo nietrwała i szybko niszczyłaby się w procesie eksploatacji i prania. Dlatego nie jest prawdą, że włókna bambusowe są łatwo biodegradowalne.
Higroskopijne – fakt
Tkanina bambusowa posiada właściwości higroskopijne, czyli pochłaniania wody i jest pod tym względem znacznie bardziej efektywna niż choćby bawełna. Dzięki temu bambus doskonale nadaje się na ręczniki, letnie kocyki itp.
Termoregulacyjne – fakt
Jest to ściśle związane z właściwościami higroskopijnymi bambusa. Oczywiście tkanina bambusowa sama w sobie nie grzeje ani nie chłodzi. Latem odprowadza wilgoć [pot] od ciała dając uczucie chłodu. Zimą z kolei pochłania wilgoć z otoczenia izolując od niej skórę i zapewniając poczucie ciepła.
Chronią przed promieniami UV – mit
Tkaniny bambusowe nie posiadają szczególnych właściwości, które pozwoliłyby im zatrzymywać promieniowanie UV. Ten mit jest szczególnie szkodliwy, ponieważ mamy, które zaufają producentom mogą narazić swoje dzieci na poważne niebezpieczeństwo zdrowotne.
Hit czy kit?
Włókna bambusowe w ostatnich latach były bardzo trendy i chyba każda mama ma w swoim domu choć jeden przedmiot wykonany z tej modnej tkaniny. Producenci wychwalając produkt czasem jednak balansowali dość mocno na granicy faktów i w niektórych miejscach nieco je naginali. Włókna bambusowe same z siebie nie są ani antybakteryjne, ani nie blokują promieni UV, ani nie mają żadnych innych magicznych właściwości. Można je wzbogacić o cząsteczki o tych właściwościach, tak samo jak można to zrobić w przypadku innych tkanin, jednak chociaż istnieją kostiumy kąpielowe z blokadą UV, nie mówi się przecież, że to poliester czy nylon posiadają takie właściwości.
Amerykańska Federal Trade Commission nakłada wysokie kary na firmy, które używają określenia „wykonane w 100% z bambusa”. Za jedyne prawidłowe oznaczenie tkaniny bambusowej uważa określenie „wiskoza z bambusa”. To nie brzmi już tak atrakcyjnie, prawda? Dlatego producenci od kilku lat przerzucili się na rynek europejski, gdzie nie ma jeszcze takich regulacji.
To wszystko nie znaczy jednak, że bambus to kit. Tkanina bambusowa ma swoje niekwestionowane zalety. Jest miła w dotyku, lekka i delikatna – idealna dla wrażliwej skóry niemowlęcia. Nadaje się na ręczniki, kocyki i pieluszki. Szybko schnie i zajmuje mało miejsca. Rozbuchany marketing sprawił jednak, że jest ona kilka razy droższa niż wynikałoby to z kosztów produkcji. Tu już każdy sam musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest warta swojej ceny.
A Wy? Bambus – Tak, czy Bambus – Nie?
Bibliografia:
biotechnologia.pl
simplicite.pl
czasrodzica.pl
claudiamaylingerie.wordpress.com
A to przypadkiem nie zależy od preferencji użytkownika? Tak czy owak warto dotrwać do końca wpisu można sporo się dowiedzieć ::) Dziękuję za ten wpis pozdrawiam Miczi
Dobry wpis, rozjasnil moje pojecie o bambusie
Dziękuję za te informacje. Właśnie jestem na etapie szukania odpowiedniej kołdry (dla dorosłych osób) i myślałam, że kupując bambusową zrobię dobry uczynek sobie i środowisku, a to tak nie jest.
Bambus tak, jednak teraz w wyprawce umieszcze więcej rzeczy bawełnianych – chyba wszystkie otulacze mam bambusowe
Wlasnie jestem na etapie kupowania wyprawki dla swojego synka. Ciesze sie bardzo ze trfilam na ten artykul. Bardzo mi rozjasnil wszystko i dzieki temu zastanowie sie 10 razy zanim kupie cos z bambusa.
Nie do końca zgodzę się ze stwierdzeniami o biodegradowalności. Choć tkaniny bambusowe są bardzo delikatne i przyjemne w użytkowaniu, to z mojego doświadczenia, są bardzo nietrwałe (drą się dużo szybciej niż bawełna czy wełna), dlatego szybko zaprzestałam kupowania np skarpetek z bambusa. Ponadto całkiem wytrzymała bawełna jest biodegradowalna (więc argument jet błędny).
Piekny wpis :) od razu podane fakty z sensownym komentarzem. Pozdrawiam!