Pozycje obowiązkowe, które z dużą dozą prawdopodobieństwa spodobają się każdemu dziecku w tym wieku. Inspiracje dla rodziców chcących uzupełnić kolekcję malucha, czy dziadków albo cioć szukających pomysłu na trafiony prezent. Kolejny wpis w tej serii.
Elektroniczne zabawki grające
Zarówno te mniejsze [np. panele z przyciskami, pady i "piloty"], średnie [kostki edukacyjne] i duże [stoliki edukacyjne]. Warto wybierać takie, które mają łagodne, przyjemne dla ucha melodie. Ważne jest także, żeby światła nie były zbyt intensywne i nie mrugały zbyt szybko.
Klocki
Klocki są świetne do gryzienia, oglądania i rzucania. Rodzic albo starsze rodzeństwo może też budować z nich konstrukcje, które maluch z radością będzie rozwalał! Klocki mogą być plastikowe lub drewniane. Ważne, żeby nie były zbyt małe i nie miały ostrych krawędzi.
Lalki
Nie dajmy się stereotypom – lalkę kupcie też swoim chłopcom! Oni jeszcze nie wiedzą, że społeczeństwo uznaje je za dziewczyńskie. Dla dzieciaka w tym wieku lala to super towarzysz, którego można obserwować, z którym można pogadać albo powtykać palec w oko ;) Marysia ma zwykłą szmaciankę, niestety nie pamiętam firmy, ale sprawdza się znakomicie!
Książeczki
Wchodzimy w nowy wymiar czytania – Marysia sama interesuje się kolorowymi kartami z wyraźnymi obrazkami. Czytająca mama jest fajnym dodatkiem, ale ładne, ciekawe obrazki potrafią zająć dziecko samodzielnie przez jakiś czas. Przeczytaj: Ulubione książeczki Marysi.
Uciekajki
Lekkie piłeczki, samochodziki [także dla dziewczynek!] i zabawki typu „wciśnij i goń”. Są bezpieczne, samodzielnie się poruszają i mają wiele interesujących elementów, którym można się przyglądać, badać i sprawdzać. U nas świetnie sprawdza się krokodyl z Fisher Price. Tego typu zabawki działają też mobilizująco na leniwe maluchy, zachęcając je do pełzania i raczkowania.
Grzechotki
Drugie życie zabawek, które były na topie kilka miesięcy temu, jednak teraz to nie rodzic uczy świata potrząsając nimi, lecz samodzielnie robi to dziecko, które jest teraz na etapie wymachiwania kończynami na wszystkie strony.
Garnuszek na klocuszek
Pomimo ograniczonych możliwości tej zabawki, wpadające w ucho melodie i klocki[!] dają Marysi dużo radości. Zabawka z perspektywami na przyszłość.
Co u Was sprawdziło się w tym wieku? Piszcie w komentarzach!
Zobacz też:
a ta kostka z pierwszego zdjęcia jakiej firmy? :)
To Smily Play. Kończę pisać recenzję dwóch kostek Smily Play, zapraszam niedługo na wpis. Myślę, że w przyszłym tygodniu ;)
w takim razie wstrzymam się z zakupem i czekam z niecierpliwością :)