Tę sukienkę Córka dostała od mojej mamy z adnotacją, że wg niej zwierzak na ubranku przypomina naszego kota.
Sukienka jest dość ciepła i – jak to z KappAhla – raczej duża. Córka nosi obecnie rozmiar 68, a sukienka jest na 62 i leży w sam raz.
Rękawki są wywinięte i przeszyte, po bokach są dwie małe kieszonki, a u dołu ściągacz.
Rajstopki są również z KappAhla. Nadrukowane buciki bardzo fajne dla niemowlaka, ładnie się prezentują i są wygodne dla małej stopy. Jedyny drobny mankament to nitki wystające od spodu z kropek. Jeśli się przyjrzeć, są one widoczne i psują nieco efekt.
Podobny? ;)
Naprawdę podobny!!!:)
Podobny :) i piękny :)
Ps. Mam małe pytanko… Też mam w domu „ruską” i bardzo się boję co to będzie po porodzie. Jak te koty reagują na niemowlaka w domu? Mój jest przyzwyczajony do idealnej ciszy w domu a z maleństwem tak nie będzie ….
Lenka, u mnie są 2 koty: ruski kocur i tajska kotka. Oba były bardzo nieufnie nastawione do Córki, do dziś trochę się jej „boją”, np. nigdy nie wskoczyły do łóżeczka, bo OMG tam może być ONA!!! Ruski dopiero po miesiącu odważył się podejść do małej i ją powąchać. Do dziś jest nieufny, chociaż Córka ma już 5 mcy. Za to tajka szybko poczuła się matką [jest wysterylizowana, więc to chyba nie hormony]. Jak karmię córkę, to zawsze przyjdzie i się do nas przytuli, jak córa śpi na naszym łóżku to kotka też często ją grzeje, a jak mała płacze, to kotka przybiega do niej i miauczy, jakby nas wołała :P
Wydaje mi się, że dużo zależy od płci kota, bo koleżanka też miała kotkę i też włączył jej się instynkt macierzyński ;) A Córka jest zachwycona kotami, zawsze się do nich cieszy :) Powodzenia!